Mieszkania w czasach pandemii

Rynek nieruchomości to jeden z tych działów gospodarki, który od początku pandemii wydawał się kompletnie nie do ruszenia. Jak to wygląda w rzeczywistości? Co zmieniło się w ciągu ostatnich miesięcy i jakie są prognozy na przyszłość? Co obecnie dzieje się z mieszkaniami?

Pandemia a rynek mieszkaniowy

O koronawirusie mówiło się już od początku roku, ale gdy pojawił się on w Polsce na początku marca, stało się jasne, że problem rosnącej epidemii nikogo nie ominie. Wdrażając kolejne obostrzenia i ograniczenia, oberwało się praktycznie każdej gałęzi rynkowej, a ludzie nagle musieli odnaleźć się w zupełnie nowej rzeczywistości, mając na karku nie tylko swoje bezpieczeństwo, ale i rosnący problem z pracą i zarobkami. O ile z początku branża nieruchomości zanotowała wyraźny spadek zainteresowania kupnem i sprzedażą mieszkań, o tyle nie trwało to długo. Bardzo szybko wszystko wróciło do normy, a mieszkania to dalej popularny temat w serwisach ogłoszeniowych. Wydawać by się więc mogło, że pod tym względem nic się nie zmieniło.

Koronawirus a możliwość zakupu mieszkaniami

To, co wyraźnie uległo zmianie to fakt, w jaki sposób zareagowały banki. Przede wszystkim już od początku pandemii wprowadzono obniżenie stóp procentowych, co nie pozostało bez znaczenia dla kosztów kredytu, które stały się tańsze. Banki, aby chronić się przed ewentualnymi problemami, wprowadziły też dodatkowe zabezpieczenia dla wszystkich przyszłych klientów, starających się o kredyt hipoteczny.

Chodzi tutaj przede wszystkim o podwyższenie minimalnego wkładu własnego, a także zawężenie grupy osób mogących się o niego ubiegać, wyłączając z tego tych, którzy pracują w branżach wysokiego ryzyka. Nawet to jednak nie odstraszyło osób, które chciałyby kupić własne M. Po początkowym wyraźnym spadku wniosków kredytowych na przełomie marca i kwietnia bardzo szybko wszystko wróciło do normy. Zainteresowanie kupnem mieszkania czy domu się zbytnio nie zmieniło. Niektórzy owszem mogli zrezygnować z takich planów, jednak rzeczywistość pokazuje, że zdecydowana większość podjęła się takiej transakcję nawet pomimo pandemii. Zmniejszyła się za to wyraźnie liczba wynajmów krótkoterminowych.

Pandemia a ceny mieszkań na rynku nieruchomości

Jak już wiemy, zainteresowanie zakupem nieruchomości wcale nie spadło, a pod wieloma względami osoby wszystko toczyło się normalnym torem, jak gdyby pandemii w ogóle nie było. Rynek mieszkaniowy jest jednym z tych, który zdecydowanie najmniej odczuły całą sytuację, co doskonale było widoczne po cenach. Te wcale nie malały, a wręcz przeciwnie, w wielu miejscowościach poszły do góry, zarówno jeżeli chodzi o mieszkania z rynku pierwotnego, jak i wtórnego. Niektórzy wieszczą jednak, że jeżeli obecna sytuacja epidemiologiczna będzie trwać w takiej formie jak teraz możliwe, że już niedługo zamiast ze wzrostem, będziemy mieli do czynienia ze spadkiem cen nieruchomości.

Dużym zainteresowaniem za to cieszą się obecnie apartamentowce. Powód tego jest prosty – wraz z rozwojem pandemii i wprowadzeniem lockdownu, będzie rósł popyt na mieszkania, które umożliwią luksusowe spędzanie czasu w czterech ścianach. Takie miejsca zazwyczaj mają ułatwiony dostęp do stref rekreacyjnych, co pozwoli na przetrwanie w sytuacji ograniczonych możliwości wychodzenia. Jaka okaże się jednak rzeczywistość, zobaczymy już za kilka miesięcy.

[Głosów:1    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here